Pamiętacie słowo „garsonka”? O zestawie złożonym ze spódnicy i marynarki, dwa lata temu przypomniały najbardziej stylowe Francuzki, które dla garsonki porzuciły damskie garnitury. Teraz długo niedoceniany komplet znów ma swoje 5 minut. To przede wszystkim zasługa TikToka, który wskazał dominujący trend w modzie biurowej (i nie tylko). Zapomnijcie jednak o grzecznych i nudnych uniformach. Office siren to silny nurt, który sprawi, że stylizacje do pracy zyskają uwodzicielski vibe. Wciąż wpisują się w firmowy dress code, ale są drapieżne i zmysłowe. 

Office siren z wybiegów na TikToka

Choć o trendzie zrobiło się głośno głównie za sprawą TikToka, gdzie pod hasztagiem #officesiren kryje się solidna porcja tutoriali – zarówno modowych, jak i urodowych (wyświetlonych już ponad 100 milionów razy!), styl „business casual dla gorących dziewczyn”, bo właśnie tak brzmi alternatywna nazwa trendu, funkcjonująca na TikToku, narodził się na wybiegach. Zaczęło się od kolekcji marki Miu Miu na jesień i zimę 2023/2024. To właśnie ona sprawiła, że przekonałyśmy się do opływających biodra spódnic zestawionych z dopasowanymi do ciała kardiganami i rajstopami. Ale nie tylko „młodsza siostra Prady” lansowała na wybiegach ołówkowe spódnice. Pojawiły się one także w debiutanckiej kolekcji Sabato de Sarno dla Gucci.

Miu Miu, jesień-zima 2023/24 / fot. Spotlight Launchmetrics

Na wiosnę i lato 2024 biurową modę, tyle że w bardziej luźnym i o wiele bardziej uwodzicielskim wydaniu lansowały także marki, takie jak: Fendi, Loewe, Jil Sander czy Emilia Wickstead. Przykłady? Częściowo rozpieta koszula i szpilki do garniturowych spodni, spodnie z kantem i ekstremalnie wysoką talią czy minispódniczki do marynarki. Stylizacje do pracy nabierają nie tylko zmysłowości, ale i więcej luzu. 

Gucci, wiosna-lato 2024 / fot. Spotlight Launchmetrics

Trend office siren to wynik fascynacji projektantów modą biurową z lat 90. i wczesnych lat 2000., czy może raczej archiwalnymi projektami domów mody, takich Calvin Klein, Dolce & Gabbana czy Ralph Laurent – właśnie z tej epoki. Tak zresztą podsumowała trend Asia Bieuville, 22-letnia studentka mody z Paryża, która nurt office siren „odkodowała” na TikToku. 

Zmysłowe karierowiczki też są feministkami!

Nie dajcie się jednak zwieść z pozorom. Choć na pierwszy rzut oka nurt office siren jest spełnieniem męskich fantazji, ma w sobie więcej feminizmu niż mogłoby się wydawać. By zdać sobie z tego sprawę wystarczy cofnąć się w czasie jeszcze o dekadę, czyli do lat 80. XX wieku. Wówczas kobiety, chcąc zaakcentowac swoją obecność w biurach i swój profesjonalizm, nosiły przede wszystkim ubrania inspirowane męską szafą: obszerne marynarki z poduszkami, podkreślającymi ramiona i garniturowe spodnie. Teraz nie muszą już tego robić. Wszyscy już wiedzą, że głęboki dekolt i spódnica nie wykluczają menedżerskich kompetencji. Jeśli więc, idąc do pracy, mamy ochotę założyć coś dopasowanego do ciała, nic nikomu do tego. Tym bardziej, że na światowych wybiegach projektanci lansują powrót kobiecości w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.

Zobacz także:

Ubrania i dodatki w stylu office siren

Jak się ubrać zgodnie z estetyką office siren? Z pomocą przychodzą charakterystyczne ubrania i dodatki:

  • garsonki
  • ołówkowe spódnice
  • koszule o krojach tailored fit, czyli dopasowane do ciała i najlepiej wydekoltowane
  • zapinane na guziki kardigany z cienkiej dzianiny
  • marynarki podkreślające talię (mogą być po prostu przewiązane paskiem)
  • okulary (mogą być zerowki), które można zdjąć i zmysłowo chwycić zębami (ideał to model marki Bayonetta)
  • cienkie rajstopy i podkolanówki
  • czółenka w szpic, najlepiej bez pięty i na dwu-, trzycentymetrowym obcasie (tzw. kitten heels)
  • grube i/lub brzęczące bransolety

Office siren: inspiracje z popkultury i ikony stylu

Potrzebujecie inspiracji? Po raz kolejny obejrzyjcie film „Diabeł ubiera się u Prady” i przyjrzyjcie się bliżej garderobie Sereny, granej przez Gisele Bündchen, a także wybranym strojom Andrei Sachs (Anne Hathaway). Albo odświeżcie sobie „To właśnie miłość” i pomysły na biurowe stylizacje zaczerpnijcie od próbującej uwieść swojego szefa, Mii (Heike Makatsch). Kopalnią inspiracji są także stylizacje top modelek, takich jak Bella Hadid czy Elsa Hosk. Pierwsza, umiejętnie łączy elementy mody biurowej z estetyką westerncore, dla której ostatnio straciła głowę (między innymi za sprawą swojego nowego chłopaka, kowboja). 

Druga stawia na 100% kobiecości w kobiecości – na Instagramie zaprezentowała się w ultradopasowanej do sylwetki garsonce w kratkę (własnej marki – Helsa), czarne cienkie rajstopy, aktówkę i wysokie szpilki (Saint Laurent).

Makijaż w stylu office siren

Dopełnieniem stylizacji w duchu office siren jest odpowiedni makijaż: mocno podkreślone szminką i konturówką usta (najlepiej w brązowym kolorze), pomalowane na burgundowy odcień paznokcie, pomalowane maskarą rzęsy i zaznaczone bronzerem policzki. Włosy? Idealnie przycięte (jak perfekcyjny bob Anny Wintour) albo ugładzone. Tu nie ma miejsca na niesforne kosmyki. Przynajmniej nie w godzinach pracy, bo poźniej i owszem. Być może właśnie na tym polega fenomen trendu?