W słonecznej Kalifornii, a dokładnie w Dolinie Coachella na Pustyni Colorado, trwa obecnie jeden z najbardziej rozsławionych festiwali muzycznych na świecie. Coachella, która rokrocznie od 1999 roku odbywa się w połowie kwietnia, nieustannie gromadzi tysiące fanów oraz fanek różnych gatunków muzyki, m.in.: rocka, indie, hip-hopu oraz elektronicznej muzyki tanecznej. Nie bez powodu. Na pięciu głównych scenach występują największe gwiazdy branży muzycznej, co ważne, nie tylko tej amerykańskiej. W ubiegłym roku swój debiut na kalifornijskiej pustyni zaliczył koreański zespół BLACKPINK, a jego członkinie przeszły do historii jako pierwsze Azjatki, które poszczycić się mogą tytułem headlinera na festiwalu. Do grona debiutantów dołączył w tym roku Bad Bunny, który jako pierwszy Latynos w historii uważany jest za gwiazdę wieczoru. Podczas trwającego dwie godziny show portorykański raper zdecydował się na odważny ruch. Wyśmiał publicznie Harry'ego Stylesa.

Bad Bunny wyśmiał Harry'ego Stylesa podczas historycznego występu na Coachelli

Tegoroczne rozdanie nagród Grammy wywołało w sieci niemałe poruszenie. Wszystko za sprawą statuetki za Album Roku, który powędrował w ręce Harry'ego Stylesa za album „Harry's House”. Trzeci solowy album Brytyjczyka pokonał krążki Beyonce, Adele czy Bad Bunny'ego. Wygląda na to, że portorykański raper nie może pogodzić się z przegraną. W czasie swojego historycznego, trwającego dwie godziny występu podczas pierwszego dnia Coachelli nie omieszkał wspomnieć o byłym członku zespołu One Direction. Po piosence „El Apagon” 29-latek wyświetlił na ekranie wpis z Twittera, który w jednoznaczny sposób odnosi się do Stylesa.

Benito [prawdziwe imię rapera – przyp. red.] mógłby napisać „As It Was”, ale Harry Styles nigdy nie byłby w stanie nagrać „El Apagon”.

Fani oraz fanki na Twitterze podejrzewają również, że był to atak ze względu na... życie towarzyskie Harry'ego. W końcu Brytyjczyk przed laty spotykał się z Kendall Jenner, z którą obecnie związany jest właśnie Bad Bunny. Teoria ma swoje poparcie w faktach, bowiem raper niedawno odniósł się w swojej nowej piosence do innego eks Jenner, Devina Bookera. Wygląda na to, że Portorykańczyk nie bierze jeńców i ma zamiar wypłoszyć wszystkich byłych partnerów modelki.