Choć w kwestii stylu księżna Diana ma godne następczynie w osobach Meghan Markle i Kate Middleton nie znaczy to, że kiedykolwiek zrzekła się miana ikony albo przestała budzić powszechne zainteresowanie swymi stylizacjami. Wprawdzie obecnie to narzeczona księcia Harry’ego i małżonka Williama są pod nieustannym obstrzałem mediów i praktycznie każda jedna stylizacja, w której pokażą się światu jest komentowana i rozkładana na czynniki pierwsze, prawda jest taka, że Diana nie wcale nie powiedziała w temacie mody ostatniego słowa.

Pierwszy przykład z brzegu – jeśli myślicie, że wiecie wszystko o jej stylu, jak wytłumaczyć to, że najchętniej wybieranym przez nią  akcesorium była satynowa kopertówka, bez której księżna prawie się nie pokazywała? (dla porównania – dwie dekady później ta dużych rozmiarów torebka, z którą pokazała się Meghan Markle, stała się najbardziej pożądanym dodatkiem do tego stopnia, że wyprzedała się w ciągu 12 minut).  

ZOBACZ TAKŻE: Księżna Diana i jej niezapomniany styl

Jak się okazuje, odpowiedź na to pytanie nieoczekiwanie nie ma nic wspólnego z etykietą. Za to z modą – jak najbardziej tak. Mało kto wie, że księżna Diana była ogromną pasjonatką twórczości Anyi Hindmarch i jedną z jej pierwszych klientek w butiku w Chelsea otwartym  w 1993 roku. Zgodnie ze słowami projektantki żona księcia Karola była w nim częstym gościem i co ciekawe pojawiała się bez ochrony, niemal prywatnie. Najczęściej w poszukiwaniu dekoltówek, czyli właśnie kopertówek (z ang. clutch bag - cleavage bag jak mawiała księżna), które służyły jej nie tylko jako mała torebka ale – jeśli uważnie przyjrzeć się zdjęciom – jako element garderoby przysłaniający dekolt przed błyskami fleszy w momencie, gdy wysiadała z samochodu (a jak się okazuje był to jeden z ulubionych momentów dla fotografów). Niby zabawna anegdota, ale sami zobaczycie – następnym razem gdy wysiadając z auta odruchowo wykonacie ten gest, już zawsze będzie się wam kojarzył z księżną Dianą!

ZOBACZ TAKŻE: 10 zaskakujących faktów o księżnej Dianie