Hailey Bieber i Justin Bieber tworzą jedną z najbardziej hot par w show-biznesie. Mają wiele fanek oraz fanów na całym świecie, którzy kibicują ich relacji, poza tym życzą im jak najlepiej. Niestety ich popularność ma też wady. W sieci regularnie pojawiają się informacje, według których para spodziewa się dziecka, a „dowody” w tej sprawie stanowią zazwyczaj przypadkowe zdjęcia modelki, a właściwie jej brzucha, który (z różnych względów) bywa lekko zaokrąglony. Główna zainteresowana długo nie komentowała plotek o ciąży. Jednak ostatnio udzieliła wywiadu, w którym otworzyła się m.in. na tematy związane z cielesnością i macierzyństwem.

Hailey Bieber o ciąży

Hailey Bieber rozprawiła się z krzywdzącymi spekulacjami. W rozmowie z „GQ” przyznała, że nie jest, ani nie była w ciąży, a plotki pojawiły się po tym, jak paparazzi przyłapali ją, gdy – po prostu – była wzdęta. 

Wszyscy mówili: „O mój Boże, ona jest w ciąży”, a mnie zdarzało się to już wiele razy – wyjaśniła Hailey Bieber w rozmowie z „GQ”.

Oczywiście gwiazda modelingu nie jest zadowolona z tego powodu i nie ukrywa, że nie jest obojętna na powracające niczym bumerang komentarze dotyczące jej ciała. Uważa je za przygnębiające. Co więcej, ma poczucie utraty prywatności, a nawet autonomiczności. 

To przygnębiające: Cholera, nie mogę choć raz być wzdęta i nie być w ciąży? Skłamałbym, gdybym powiedział: „Och, tak, mam to w d**ie” – dodała modelka we wspomnianym wywiadzie.

Hailey Bieber o macierzyństwie

Podczas rozmowy Hailey Bieber opowiedziała także o planach związanych z powiększeniem rodziny. Zapowiedziała, że jeśli kiedyś rzeczywiście zajdzie w ciążę, internautki oraz internauci dowiedzą się o tym jako ostatni. Modelka, a prywatnie żona Justina Biebera cieszyć się tym prywatnym, wręcz intymnym czasem tylko z najbliższymi, co jest absolutnie zrozumiałe. Mimo wszelkich trudności 26-latka określiła macierzyństwo jako coś, czego nie może się doczekać. 

Na koniec Hailey Bieber wspomniała jeszcze o swoim ciele. Zachęciła fanki oraz fanów do tego, by każda osoba skupiła się wyłącznie na sobie, a nie na innych. 

Pozwólcie mi zrobić ze swoim ciałem, co chcę, a wy możecie robić, co chcecie ze swoim ciałem – i niech tak będzie – powiedziała Hailey Bieber w wywiadzie dla „GQ”.

To dobra okazja do tego, by (po raz kolejny) przypomnieć, że nasze ciała zmieniają się. I to jest okej. Nie mamy prawa komentować wyglądu innych osób. Zarówno znanych, jak i nie. Co więcej, nie wiemy, z czym ktoś mierzy się w danym momencie. Być może (niby niepozorny) komentarz wyrządzi mu / jej krzywdę? Warto mieć to na uwadze.