Jak zachowuje się osoba, która kłamie?

Wszyscy kłamią” – taki napis na koszulce miał główny bohater serialu „Dr House”, brytyjski aktor Hugh Laurie. Ciężko się z nim nie zgodzić, ponieważ według ekspertów, kłamstwa wypowiadamy codziennie. Psycholog z University of Massachusetts w Amherst, prof. Robert Feldman, potwierdził te tezę w swoich badaniach. Według niego, jest znacznie gorzej, niż to sobie wyobrażamy. Średnio co 10 minut wypowiadamy aż 3 kłamstwa. 

Sam byłem zaskoczony, kiedy to odkryłem. Zanim rozpocząłem badania, sądziłem, że kłamstwo zdarza się rzadko.

To nie jedyny naukowiec, który przyjrzał się ludzkiej naturze. Wielu psychologów uważa, że kłamania uczymy się już w dzieciństwie. Zauważamy, jakie możemy otrzymać korzyści, gdy mijamy się z prawdą. Nic zatem dziwnego, że zaczynamy stosować je częściej i częściej. Obserwujemy dorosłych i ich zachowanie. Na tej podstawie wyciągamy wnioski i wykształcamy pewnego rodzaju taktykę, która z czasem przechodzi w nawyk. Ile razy rodzice powtarzali nam, żeby podziękować za prezent, chociaż nam się nie podobał? Albo, żeby wyrazić uznanie dla zupy babci, mimo że była okropna lub przesolona? Te drobne zachowania, usprawiedliwiane szczytnym celem – „żeby sprawić przyjemność drugiej osobie” – stają się nieodłączną częścią dorosłego życia. Kłamiemy w mediach społecznościowych, na rozmowach o pracę i w CV, oszukujemy naszych bliskich, rodziców, dzieci, a nawet... siebie samych. 

Ciekawe wyjaśnienie kłamstwa, zaprezentowała psycholożka i profilerka behawioralna, Natalia Hofman w rozmowie z Newsweek Polska. Ekspertka zwróciła uwagę na aspekt ewolucyjny.

Dlatego, że żyją. Według niektórych badań kobiety kłamią, żeby chronić, co wiąże się z ewolucyjną odpowiedzialnością za ognisko domowe, a mężczyźni, żeby dbać o swoje interesy. Natomiast w praktyce kłamiemy z tych wszystkich powodów, dla których żyjemy, i każdy z nas ma własne.

Jak zachowuje się osoba, która zdradziła?

Kłamanie nie jest jednak takie proste, jak nam się wydaje. Wywołuje w organizmie reakcje, na które nie mamy wpływu – przyspieszone bicie serca, pocenie się, nerwowość, nadmierne przełykanie śliny, czy problemy z oddychaniem. Są też inne jasne sygnały, że ktoś mija się z prawdą. Można je wyczytać z mowy ciała. Jeśli podejrzewasz, że partner/partnerka oszukuje cię lub zdradza, podczas rozmowy skup się na kilku punktach. Przyjrzyj się jego/jej postawie i przeanalizuj, co się dzieje, gdy odpowiada na twoje pytania. 

Kłamca patrzy prosto w oczy

To nie prawda, że kłamca odwraca wzrok i unika kontaktu z drugą osobą. Wręcz przeciwnie – stara się utrzymać długi i uporczywy kontakt wzrokowy, aby utwierdzić partnera/partnerkę, że mówi prawdę. Warto również zwrócić uwagę na mruganie, ponieważ normalnie, robimy to od 7 do 15 razy na minutę. Podczas kłamania, częstotliwość ta wzrasta od 5 do 12 razy.

Ciało kłamcy jest napięte

Kłamca nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego ciało wysyła sprzeczne sygnały. Pod ostrzałem pytań, zaczyna się denerwować, a organizm szuka sposobu, by zmniejszyć napięcie. Wzrusza ramionami, przygryza wargi, dotyka twarzy, włosów lub nerwowo potrząsa nogą. Nie może znaleźć sobie wygodnej pozycji, więc wierci się. Wstaje i siada, albo chodzi. 

Gdy taka osoba zostanie przyłapana na kłamstwie, zdarza się, że wykonuje ruch w tył. To moment, gdy orientuje się, że została przyłapana i ktoś przejrzał jej zamiary. Jednak, by uwiarygodnić swoją historię, nagle zacznie zbliżać się do rozmówcy, pochylać się w jego stronę, a czasem nawet dotykać czy przytulać, po to, by przypodobać się jej i zmniejszyć dzielący ich dystans. 

Zobacz także:

Kłamcę zdradzają kompulsywne ruchy

Warto zwrócić uwagę na głowę kłamcy. Nieświadomie będzie ją opuszczał, bo czuje wstyd, że mija się z prawdą. W geście obronnym zacznie dotykać szyi lub bawić się włosami. Mężczyźni często sięgają do kołnierzyka, by go poluzować. Wszystko dlatego, że ich układ nerwowy jest wyjątkowo pobudzony, co w efekcie prowadzi do zwiększenia temperatury ciała i uderzeń gorąca.

Oszust, podczas rozmowy, zakrywa dłonią usta lub drapie się po nosie. To znak, że boi się, czuje zdenerwowanie i nie jest pewny, czy rozmówca uwierzy w jego wersję wydarzeń. Zaczyna dłubać w palcach, wykręcać je lub stukać nimi. Tak, jakby nie mógł znaleźć dla nich odpowiedniego ułożenia. Czuje się nienaturalnie, a ciało nieustannie wysyła sygnały ostrzegawcze. W pewnym momencie podnosi się ciśnienie krwi, a naczynia włosowate rozszerzają się, co w efekcie wywołuje świąd. Kłamca będzie drapał skórę, bo jego układ nerwowy jest bardzo pobudzony.