Wygląda na to, że szybciej niż nowego albumu Rihanny doczekamy się jej kolejnej linii pod marką Fenty. Kilka dni temu do urzędu patentowanego wpłynął wniosek o zastrzeżenie nazwy Fenty Hair. Co to oznacza? Dokładnie to, co myślicie – przedsiębiorcza (i utalentowana, żeby nie było!) Barbadoska zamierza wypuścić kolejny brand z kosmetykami, tym razem do włosów. W złożonych przez Riri dokumentach zostało wymienione, co obejmować będzie brand Fenty Hair. I są to m.in. produkty do stylizacji, czuli prostownice czy lokówki, szampony przeciwłupieżowe, kosmetyki do koloryzacji, odbudowy włosów, a także brokat (ta ostatnia pozycja w ogóle nas nie zaskoczyła, a Was?).

To wszystkie szczegóły dotyczące Fenty Hair, jakie na ten moment znamy. I musimy przyznać, że niezmiernie cieszy nas ta informacja, zważając na fakt, że ostatnio Rihanna była zmuszona podjąć decyzję o zawieszeniu działalności jej odzieżowej marki Fenty. Na początku lutego świat mody obiegła wiadomość, że koncert LVMH, do którego należała marka oraz artystka wstrzymują wszelkie działania dotyczące odzieżówki. To oznacza, że nie będą powstawać żadne kolekcje, a oprócz tego zniknąć ma też sklep online. Skąd taka decyzja? Niestety, jak za większością tego typu kroków stoją pieniądze. A raczej ich brak, bo wyniki sprzedaży ubrań z metką Fenty były ostatnio mocno niezadowalające. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:

To, że kolekcje ubrań Fenty nie będą się ukazywać nie oznacza, że wstrzymana zostaje produkcja kosmetyków Fenty Beauty i Fenty Skin oraz bielizny Savage x Fenty. W tych przypadkach zainteresowanie ze strony klientek jest ogromne. Czy tak samo będzie w przypadku produktów do włosów? Są spore szanse, że tak!