Walka 8-letniego Kevina z bandytami to dla wielu stały punkt programu świąt Bożego Narodzenia. Film „Kevin sam w domu”Macaulayem Culkin w roli głównej trafił do kin w 1990 roku, jednak dopiero gdy zagościł na ekranach telewizorów, stał się prawdziwym fenomenem na skalę światową. Od tego czasu miliony widzów i widzek na całym świecie rokrocznie bacznie śledzą poczynania zostawionego na pastwę losu Kevina, który sam broni (pokaźnych rozmiarów) domu przed złodziejami. Każdego roku nie brakuje jednak osób, które zastanawiają się, jak bogata była rodzina McCallisterów. Amerykańscy ekonomiści znaleźli odpowiedź na to pytanie.

Jak bogaci byli rodzice Kevina z filmu „Kevin sam w domu”? Znamy odpowiedź

Jak bogaci byli rodzice Kevina? Odpowiedź na to pytanie sugerują włamywacze, którzy czyhają, by okraść dom McCallisterów. Na początku filmu jeden ze złodziei tłumaczy bowiem swojemu koledze to właśnie posiadłość McCallisterów jest ich głównym celem w zamożnej dzielnicy, mówiąc, że znajdują się w nim „towary najwyższej klasy”, w tym magnetowidy, wieże stereo, bardzo elegancka biżuteria i „dziwne papiery wartościowe”. Według ekonomistów to właśnie dom jest najlepszą wskazówką sugerującą, ile pieniędzy ma rodzina Kevina.

Jak się bowiem okazuje, budynek pokazany w filmie to prawdziwy dom przy 671 Lincoln Avenue na północnych przedmieściach Chicago, w mieście Winnetka, która uchodzi za jedną z najzamożniejszych miejscowości w Stanach Zjednoczonych. Posiadłość wydaje się być wystarczająca duża, aby Kevin i jego czwórka rodzeństwa mogli mieć własne pokoje, a i wówczas pozostanie jeszcze sporo miejsca dla przejezdnych gości. Według ekonomistów z Banku Rezerw Federalnych w Chicago w 1990 roku na dom McCallisterów mógł sobie pozwolić jedynie 1% najbogatszych osób w mieście i tak byłoby również dzisiaj. Dla porównania, w 2022 roku dom podobny do tego, który dzielnie bronił Kevin, kosztował około 2.4 miliona dolarów, czyli około 9.5 miliona złotych.

Czym zajmowali się rodzice Kevina z filmu „Kevin sam w domu”?

Czym zajmowali się rodzice Kevina, skoro mogli pozwolić sobie nie tylko na pokaźną posiadłość w najdroższej dzielnicy Stanów Zjednoczonych, ale i grudniową rodzinną podróż do Paryża? Choć w filmie nigdy nie padły jasne odpowiedzi na to pytanie, dziennikarze i dziennikarki „The New York Times” mają pewne domysły. 

Todd Strasser, autor oficjalnych nowelizacji „Kevin sam w domu” i dwóch jego kontynuacji, powiedział w wywiadzie, że nie był ściśle nadzorowany przez twórców filmu. Wskazówki, jak powiedział, brzmiały zasadniczo: „Oto scenariusz, rób, co chcesz”. Zatem w książce uczynił mamę Kevina projektantką mody ze względu na manekiny, a tatę Kevina biznesmenem, ponieważ była to „bezpieczna opcja” – powiedział. Autor wspomniał również, że nigdy nie przyszło mu do głowy szczegółowo wyjaśniać, w jaki sposób McCallisterowie weszli w posiadanie pieniędzy; uważał ich za „wyższą klasę średnią”, ale nie „super bogatych”.