Moda ma to do siebie, że lubi się zmieniać. Zwłaszcza w dobie mediów społecznościowych, które lansują krótkotrwałe mikrotrendy. To dlatego rzeczy, które choć do niedawna uchodziły za najbardziej pożądane, dość szybko odchodzą do lamusa, albo przynajmniej nie są już pierwszej świeżości. Co prawda, instytucja fashion police nie istnieje i wcale nie trzeba kurczowo trzymać się trendów, ale dobrze jest znać zasady, choćby po to, by świadomie je potem odrzucić. A więc przychodzimy z pomocą. Spośród modnych ostatnio akcesoriów: torebek, ozdób czy butów wkazujemy te, które branży mody zdążyły się już trochę znudzić. I choć wciąż jeszcze od czasu do czasu pojawiają się na ulicach, swoje 5 minut mają już za sobą. Na horyzoncie pojawiły się bowiem dla nich zamienniki. Zgodne z najświeższymi trendami. To właśnie w te modne dodatki na wiosnę 2024 warto zainwestować wraz z nadejściem nowego sezonu.

Różowe dodatki zamień na akcesoria w kolorze wina

 W kinach „Barbie” już dawno nie grają, Oscary zostały rozdane i nawet Margot Robbie na czerwonym dywanie nie pojawia się już w różu, do którego – z wiadomych względów – miała ogromną słabość w czasie kampanii promocyjnej filmu. A to oznacza, że najwyższa pora, by pożegnać się z dodatkami w tym cukierkowym kolorze. Tym bardziej, że topowi projektanci mody zgodni są co do tego, że wiosną 2024 najmodniejsze są akcesoria w głębokim i wysmakowanym odcieniu wina Bordeaux. Bordowe torebki i buty na wybiegach lansowały domy mody, takie jak Gucci, Loewe, Prada, Chanel  czy The Row. A pokochały najbardziej wpływowe it-girls. Sama Kendall Jenner udowadnia, że wystarczy torebka w tym kolorze, by nawet w jeansach i T-shircie wyglądać ultramodnie. Fanką burgundowych dodatków jest także Elsa Hosk. 

Zamiast czerwonych rajstop załóż kabaretki

Na pewno zróciłyście i zwrociliście uwagę, że w okolicy świąt Bożego Narodzenia, instagramowy feed bardzo się zaczerwienił. Chyba wszystkie influencerki zamieszczały bowiem zdjęcia w czerwonych rajstopach, sprawiając, że moda na nie tylko rosła w siłę. Aż do znudzenia. Wraz z nadejściem wiosny lepiej odłożyć je na później i sięgnąć po inne rajstopy, które wiosną 2024 będą absolutnym hitem. Konkretnie – po kabaretki. Najlepiej z subelnymi, niewielkich rozmiarów oczkami. Cieliste albo czarne. To właśnie one będą miały teraz swój czas. Styliści sugerują, by nosić je nie tylko do spódnic, ale także do jeansów – zamiast skarpetek. Świetnie wyglądają z czółenkami hitten heels, czyli na dwu-, trzycentymetrowej szpilce (wiosną 2024 najlepiej typu sling-back, czyli bez piety).

Zamiast botków z gumową podeszwą włóż satynowe baletki

Albo inne buty z delikatnie połyskującej satyny. Na wiosnę 2024 satynowe buty – najczęściej w pastelowych albo cielistych kolorach – lansują marki, takie jak Prada, Miu Miu, Maison Margiela, Toteme czy Jerfey Campbell. To efekt fascynacji baletem, która przyczyniła się do powstania nurtu balletcore

Pikowane torebki odłóż na póżniej, sięgnij po modele zamszowe

Zimą popularnością cieszyły się puchowe torebki pikowane albo modele z mocno drapowanej tkaniny (czego najlepszym przykładem jest wiralowa torebka COS). Wiosna 2024 należeć będzie jednak do modeli zamszowych, które powróciły na fali popularności estetyki z lat 70. XX wieku. Zamszowe są najczęściej pakowne shopperki, ale w sprzedaży pojawiają się także worki i inne modele. Do wyboru, do koloru. Choć najbardziej pożądane są chyba te w czekoladowym lub karmelowym odcieniu. Już mamy na nie apetyt!

Gumkę scrunchie zastąp spinką z kokardą

Choć jego początki sięgają ubiegłego roku, trend bow stacking wciąż mocno się trzyma. Do tego stopnia, że fashionistki, zamiast związywać włosy gumkami typu scrunchie, uwielbianymi przez kopenhaskie it-girls, sięgają po spinki z kokardami. Subtelnymi albo naprawdę okazałymi. Z satyny, weluru lub innych mniej dekoracyjnych tkanin. W końcu już za sprawą samej formy robią oszałamiające wrażenie. To właśnie po te ozdoby do włosów najlepiej sięgnąć wiosną 2024, chcąc być w zgodzie z trendami. W końcu diabeł tkwi w szczegółach.