Naukowcy z Kolegium Uniwersyteckie w Londynie wyciągnęli powyższy wniosek z badania Global Drugs Survey, w którym zapytano dorosłych ludzi o ich skłonności związane z alkoholem, narkotykami i seksem. W badaniu wzięło udział ponad 22 tysiące osób z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Europy i Australii.

Global Drugs Survey wykazało, że najczęściej używanymi środkami odurzającymi podczas seksu są alkohol, konopie indyjskie, MDMA i kokaina. Okazało się, że 64 proc. osób z Wielkiej Brytanii uprawiało seks po wypiciu alkoholu. W przypadku Europejczyków i mieszkańców USA było to odpowiednio 60 i 55 proc. Spośród ludzi, którzy wzięli udział w badaniu, Brytyjczycy częściej łączyli seks z kokainą (13 proc.) od mieszkańców Europy (8 proc.).

Ta sama zależność pojawiła się w przypadku uprawiania seksu po MDMA – 20 proc. osób z Wielkiej Brytanii przyznało się do stosowania takich praktyk, co było wyższym wynikiem w porównaniu do USA i Europy (15 proc.). Jedynym narkotykiem, którego Wielka Brytania nie używała bardziej niż wszyscy, była marihuana.

Alkohol na pierwszym miejscu

W ujęciu globalnym badania wykazały, że ulubioną używką przed seksem był zdecydowanie alkohol. Tutaj wynik wyniósł ok. 60 proc. Marihuana znalazła się na drugim miejscu – 37 proc. mężczyzn i 26 proc. kobiet przyznało się do palenia skręta przed seksem. W przypadku MDMA było to blisko 16 proc. mężczyzn i kobiet. Z kolei 13 proc. użyło kokainy, by zwiększyć doznania podczas seksu.

Mężczyźni, którzy określili się jako homoseksualni, byli ok. 1,6 razy bardziej skłonni niż osoby heteroseksualne, aby sięgać po narkotyki przed kontaktem seksualnym. Częściej od mężczyzn heteroseksualnych łączyli z seksem takie narkotyki jak mefedron czy metamfetamina. Główny autor badania, dr Will Lawn, powiedział, że choć tzw. „chemsex” jest stereotypowo kojarzony z osobami homoseksualnymi, to badanie wyraźnie wykazało, że mężczyźni i kobiety każdej orientacji korzystają z używek przed seksem.

Choć autorzy badań podkreślają, że wyniki są interesujące, to przypominają o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą korzystanie z powyższych używek. Wiedząc, jaki wpływ wywierają różne narkotyki na seks, naukowcy są przekonani, że mogą odpowiednio dostosować komunikaty o redukcji szkód. To może uratować komuś życie.