Oscary 2022 za nami. Podczas pełnej blichtru gali w Dolby Theatre w Los Angeles rozdano nagrody w 24 kategoriach. Błyszczące statuetki trafiły m.in. do rąk Nicole Kidman za rolę Lucille Ball w filmie „Being the Ricardos” oraz Willa Smitha za występ w biograficznym obrazie „King Richard” o ojcu tenisistek Sereny i Venus Williams. Warto wspomnieć, że popularny aktor stał się również głównym bohaterem największego skandalu w trakcie tegorocznej ceremonii, a może nawet w całej, niemal stuletniej historii Oscarów. Spoliczkowanie komika Chrisa Rocka za niesmaczny żart na temat żony aktora, Jady Pinkett Smith, to jednak tylko jeden z wielu oscarowych newsów, którym dziś żyje cały świat.

Oscary 2022: Minuta ciszy dla Ukrainy

Na długo przed przed galą rozdania Oscarów w sieci rozpoczęła się gorąca dyskusja o tym, w jaki sposób organizatorzy wydarzenia powinni nawiązać do wojny w Ukrainie. Aktor Sean Penn, który chcąc pomagać uchodźcom przyjechał nawet do Polski, zaapelował o to, aby zaprosić do udziału w ceremonii prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. Laureat dwóch Oscarów zapowiedział nawet, że jeśli się to nie stanie, zniszczy swoje statuetki. Jego postulat poparła m.in. jedna z gospodyń oscarowej gali, aktorka Amy Schumer. Organizatorom jednak ten pomysł nie przypadł do gustu.

Część gwiazd biorących udział w ceremonii symbolicznie wyraziła swoją solidarność z Ukrainą już na czerwonym dywanie. Nawiązujące do flagi Ukrainy niebesko i żółte akcenty zawarli w swoich oscarowych stylizacjach m.in. Jamie Lee Curtis, Diane Warren, Youn Yuh-jung, Jason Momoa i Benedict Cumberbatch.

Wszyscy ci, którzy spodziewali się, że gala obfitować będzie w gesty wsparcia dla ofiar rosyjskiej inwazji, mogli się srogo rozczarować. Pierwsza i zarazem jedyna wzmianka na temat tragicznej sytuacji w Ukrainie nastąpiła się dopiero w drugiej godzinie ceremonii. Obyło się bez jakichkolwiek przemów i apeli. Organizatorzy okazali swoje wsparcie poprzez minutę ciszy, w trakcie której wyświetlono jedynie specjalne plansze.

Chwilą ciszy chcielibyśmy okazać nasze wsparcie obywatelom Ukrainy, którzy aktualnie stoją w obliczu inwazji, konfliktu oraz uprzedzeń w swoich granicach - taki napis zobaczyli na ekranach telewidzowie.

Choć film jest dla nas ważnym sposobem na wyrażanie człowieczeństwa w czasach konfliktu, w rzeczywistości miliony rodzin w Ukrainie potrzebują jedzenia, opieki medycznej, czystej wody oraz służb ratunkowych. Zasoby są ograniczone i my – jako globalna społeczność – możemy zrobić więcej. Prosimy, abyście wsparli Ukrainę, tak, jak możecie - dodano na kolejnej planszy.

Oscary 2022: zamiast pomocy Ukrainie torby prezentowe dla gwiazd za 100 tysięcy dolarów

Sposób, w jaki wyrażono solidarność z pogrążoną w wojnie Ukrainą podczas oscarowej gali został mocno skrytykowany w mediach społecznościowych.

To wszystko? - zapytał jeden z użytkowników Twittera w reakcji na post o minucie ciszy dla Ukrainy.

Zobacz także:

Internauci zwrócili także uwagę na to, że przedstawiciele hollywoodzkiej społeczności sami mogli wykazać się dobroczynnością.

Chcą, abyśmy robili więcej, a dosłownie mieli pełny budynek złożony z najbogatszych ludzi na świecie - czytamy w kolejnym komentarzu.

Wiele osób zbulwersował także fakt, że gwiazdy biorące udział w gali jak co roku otrzymały torby prezentowe z gadżetami, których łączna wartość według nieoficjalnych ustaleń tym razem miała wynieść około 100 tysięcy dolarów.

Zamiast wręczać torby z upominkami za 100 tysięcy dolarów w większości bogatym/zamożnym gościom, mogli właśnie przekazać ich równowartość Ukrainie - zwrócił uwagę kolejny twitterowicz.

Zgadzacie się, że organizatorzy Oscarów w tej kwestii nie stanęli na wysokości zadania?