Kilka dni temu prezydent Andrzej Duda podpisał Kartę Rodziny. To dokument, w którym ubiegający się o reelekcję kandydat Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, czym dla niego jest instytucja małżeństwa – „to związek kobiety i mężczyzny, zgodnie z zapisami w Konstytucji RP”, a także jaki jest jego stosunek to adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Na to nie ma i nie będzie zgody Andrzeja Dudy, podobnie, jak na „propagowanie ideologii LGBT”. Tym oburzającym zapisem – bo nie ma czegoś takiego jak „ideologia LGBT” – urzędujący prezydent mocno zdenerwował wyborców (poza popierającym go konserwatywnym elektoratem, bo to przecież pod niego szyta była Karta Rodziny), kontrkandydatów (Robert Biedroń mówił, że „jest przerażony”) oraz wywołał w sieci prawdziwą burzę.

Andrzej Duda podpisał Kartę Rodziny, w której mówi o ochronie przed „ideologią LGBT”. W sieci pojawiły się głosy oburzenia

Wśród negatywnych reakcji pojawiających się w mediach pojawiły się oficjalne stanowiska stowarzyszeń działających na rzecz mniejszości LGBT, m.in. Kampanii Przeciwko Homofobii i Miłość nie wyklucza. Jego działacze odnieśli się przede wszystkim do stwierdzenia „ideologia LGBT” i wytłumaczyli prezydentowi RP czym naprawdę jest LGBT. Głosy sprzeciwu wobec działań prezydenta Dudy wyraziły także znane twarze show-biznesu, m.in. Michał Piróg, który również należy do społeczności LGBT, opublikował na Instagramie zdjęcie modlącego się Andrzeja Dudy, a w opisie napisał m.in.: „Niech Pan pamięta w modlitwie o ofiarach przemocy na tle homofobicznym, bo ich cierpienie jest napędzane pańską polityką”.

Wybory prezydenckie 2020: Który z kandydatów zadba o prawa kobiet? >>>

Kartę Rodziny Andrzeja Dudy krytykuje gwiazda Netflixa, Antoni Porowski z show Porady różowej brygady

Wieść o kontrowersyjnych zapisach w Karcie Rodziny, deklarującej „ochronę dzieci przed ideologią LGBT” i „zakaz propagowania ideologii LGBT w instytucjach publicznych” rozniosła się także poza Polskę. O stanowisku prezydenta napisał The New York Times, a wśród wpisów zniesmaczenia w mediach społecznościowych pojawił się choćby ten na Twitterze, autorstwa Antoniego Porowskiego. To gwiazda popularnego show Netflixa Queer Eye, czyli Porady różowej brygady. Antoni, który również jest zdeklarowanym przedstawicielem społeczności LGBT, w odpowiedzi na dokument popisany przez Andrzeja Dudę napisał: „Zadaniem urzędnika publicznego jest ochrona CAŁEGO narodu. Andrzeju Dudo, kompromitujesz to, co reprezentuje sobą Polska i cieszę się, że przegrasz kolejne wybory. Zagłosujcie! #Trzaskowski2020”.

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski nadzieją dla mniejszości LGBT w Polsce?

Antoni Porowski, którego nazwisko słusznie kojarzy się z Polską – jego rodzice są Polakami, którzy wyemigrowali do Kanady, gdzie Antoni się wychował – hasztagiem w swoim wpisie okazał poparcie dla ubiegającego się o fotel prezydenta Polski z ramienia Koalicji Obywatelskiej, Rafała Trzaskowskiego. To jedyny z kandydatów, który miał do tej pory – jako prezydent Warszawy – podjął realne działania wobec osób LGBT w Polsce. W lutym 2019 roku Trzaskowski podpisał Warszawską Deklarację LGBT+, we wstępie której napisał: „Warszawa jest dla wszystkich dlatego chcę, żeby była miastem bez dyskryminacji, bez języka nienawiści i przemocy. Miastem różnorodnym i przyjaznym. Obowiązkiem samorządu jest stać po stronie społeczności wykluczanych i dyskryminowanych”. Niestety, oprócz pięknych słów, prezydent Trzaskowski do tej pory nie zrealizował ani jednego z zobowiązań Deklaracji. 

J.K. Rowling w ogniu krytyki. Pisarka dyskryminuje mniejszości seksualne? >>>