John Aniston nie żyje

Uhonorowany w tym roku nagrodą Emmy za całokształt twórczości John Aniston zasłynął na świecie rolą romantycznego czarnego charakteru Victora Kiriakisa w produkcji „Dni naszego życia”. Opera mydlana, nieemitowana w Polsce, zyskała polski tytuł za sprawą wątków z „Przyjaciół”, gdzie serialowy Joe Tribbiani dostał angaż w „Days of our Lives” (wcielił się w doktora Drake’a  Ramoraya).

Ojciec Jennifer Aniston trafił do telenoweli stacji NBC w 1985 roku i z przerwami występował w niej niemal do końca. Poza tym zagrał m.in. w filmach „Piaski otchłani”, „Przebudzenie wiosny” i „Od początku”. W Stanach Zjednoczonych jego twarz znał chyba każdy i z pewnością był legendą amerykańskiego show-biznesu.

Jennifer Aniston żegna zmarłego ojca

O śmierci aktora poinformowała jego córka Jennifer Aniston. 14 listopada zamieściła w mediach społecznościowych poruszający post, do którego dołączyła kilka zdjęć, także tych z czasów dzieciństwa.   

Byłeś jednym z najpiękniejszych ludzi, jakich znałam. Jestem bardzo wdzięczna, że poszybowałeś do nieba w pokoju – i bez bólu – napisała.

Odtwórczyni roli Rachel w „Przyjaciołach” dodała, że ojciec odszedł szczególnego dnia, który w USA jest obchodzony jako Dzień Weterana. John Aniston służył w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych, więc było to dla niego ważne święto.

Dokładnie 11.11! Zawsze miałeś idealne wyczucie czasu. Ta liczba na zawsze będzie miała dla mnie jeszcze większe znaczenie. Będę Cię kochać do końca świata – zaznaczyła aktorka.