Pokojową Nagrodę Nobla przyznaje się za „najlepszą pracę na rzecz braterstwa między narodami, likwidacji lub redukcji stałych armii oraz za udział i promocję stowarzyszeń pokojowych”. Laureatami w przeszłości byli między innymi Lech Wałęsa, Al Gore, Kofi Annan i Nelson Mandela. Zdarzało się także, że nagroda nie była przyznawana pojedynczej osobie, ale całym organizacjom walczącym o idee, które uosabia. W ten sposób otrzymały ją Siły Pokojowe ONZ, Lekarze bez Granic, Unia Europejska, Międzynarodowa Kampania na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej czy Światowy Program Żywnościowy.

W tym roku do tego grona mają szansę dołączyć między innymi Swiatłana Cichanouska, która jest białoruską działaczką polityczną, a także WHOŚwiatowa Organizacja Zdrowia. Pomimo że oficjalnie kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla można było zgłaszać do końca stycznia, to na fali bieżących wydarzeń pojawiła się inicjatywa 36 polityków z Europy, którzy chcą wydłużenia tego terminu do 31 marca. W swoim liście otwartym apelują, że w tym roku laureatami powinni zostać Wołodymyr Zełenski i naród ukraiński.

Do kogo trafi Pokojowa Nagroda Nobla w 2022 roku?

Wybór kandydatów, którzy w danym roku mają szansę otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla, jest ściśle określony przez z góry ustalone procedury. Prośba europejskich polityków nakłania jednak do złamania przyjętych zasad, które motywuje wyjątkowymi okolicznościami. Termin składania nominacji upłynął wraz z końcem stycznia. Termin ten jest ważny, bo analiza wszystkich zgłoszeń to niezwykle czasochłonny proces, który trwa miesiącami, by ostatecznie doprowadzić do wyłonienia 15 kandydatur. Ich zdaniem sytuacja jest jednak na tyle wyjątkowa, że takie samo powinno być też podejście Komisji Noblowskiej.

Świat jest zszokowany przez obrazy wojny napływające z Ukrainy. Miliony rodzin żyją w strachu, ich domy i dorobek są zagrożone bombardowaniem inwazyjnej armii. Jesteśmy świadkami odwagi ukraińskiego narodu stawiającego opór wojnie sprowadzonej na nich przez Federację Rosyjską – napisali politycy w liście otwartym do Komitetu Noblowskiego.

Zgłoszenie Wołodymyra Zełenskiego i narodu ukraińskiego do Pokojowej Nagrody Nobla na razie poparło 36 polityków z różnych krajów Europy. Lista osób wspierających ich postulaty może się jednak powiększyć, gdyż podpisy będą zbierać aż do 30 marca. W tej chwili można już na niej znaleźć nazwiska z Holandii, Szwecji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Estonii, Bułgarii, Rumunii oraz Słowacji. Politycy w swoim postulacie mocno podkreślają bohaterstwo Ukraińców i Ukrainek. Wskazują także na ich postawę i poświęcenie w imię walki o prawa człowieka i pokój nie tylko w ojczyźnie, ale na całym świecie.

Odważni ukraińscy mężczyźni i kobiety walczą, by zachować demokrację i stanowić o własnym rządzie. Od demokratycznie wybranego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do człowieka ze łzami w oczach żegnającego się z rodziną, by walczyć o swój kraj, ludzie w całej Ukrainie powstają, by walczyć z siłami autorytaryzmu. Nasze słowa współczucia i poparcia z trudem oddają sprawiedliwość poświęceniu, jakie ponoszą na rzecz praw człowieka i pokoju – czytamy w dalszej części listu europejskich polityków.

Wierzymy, że nadszedł czas, by pokazać mieszkańcom Ukrainy, że świat jest po ich stronie - podsumowują. 

Komitet Noblowski nie przedstawił jeszcze swojego stanowiska. Zmiana dotychczasowych reguł byłaby wydarzeniem bezprecedensowym. Europejscy politycy postanowili jednak zaryzykować z uwagi na fakt, że obecna sytuacja na świecie również wymyka się ogólnie przyjętym normom. Pozostaje jedynie czekać na decyzję. Z pewnością w najbliższym czasie Komitety Noblowski przedstawi swoją odpowiedź. Wtedy dowiemy się, czy Wołodymyr Zełenski i naród ukraiński zostaną oficjalnymi kandydatami do Pokojowej Nagrody Nobla.