fot. intagram.com
Byłabyś świetną asystentką projektanta? Ogarnęłabyś chaos na backstage’u pokazu? Ciekawi cię jak funkcjonuje modowa marka? Zgłoś się na staż u projektanta mody i zacznij robić karierę w modzie. Zapytaliśmy 11 projektantów co zrobić, żeby przyjęli na staż właśnie ciebie.
jail / instagram.com
1 / 8 Karolina Słota (Local Heroes)Wbrew pozorom dosyć łatwo jest dostać się na staż do marki modowej – trzeba się tylko trochę postarać. Na pewno warto wyróżniać się na tle innych. Mieć ciekawe lub oryginalne CV, na wstępie pokazać, że jesteś osobą kreatywną. Warto wiedzieć do kogo się zgłaszasz. Jeśli ktoś kojarzy co robimy i ma swoje zdanie na ten temat to już na starcie ma plusa, bo takie osoby są bardzo cenne.
Nie musisz mieć ogromnego portfolio, ale zawsze doceniam jak ktoś robi projekty ze znajomymi, angażuje się w różne inicjatywy – po prostu widać, że mu się chce. Najbardziej nie lubię u potencjalnych stażystów braku pomysłu na siebie i niezdecydowania. Dobrze jest mieć plan, wiedzieć co chcesz osiągnąć i co możesz zaoferować marce. Wtedy staż masz gwarantowany!
bohoboco / instagram.com
2 / 8 Michał Gilbert Lach i Kamil Owczarek (Bohoboco)Osób do pomocy poszukujemy mniej więcej dwa razy w roku, w najgorętszym okresie czyli np. przed pokazami. Wtedy łatwo znaleźć ogłoszenie na naszych kanałach społecznościowych. Wystarczy wysłać CV, jeśli nam się spodoba dzwonimy i umawiamy się na spotkanie.
Na co zwracamy uwagę? Przede wszystkim na zapał do pracy i dyspozycyjność, choć doświadczenie jest oczywiście zawsze mile widziane. W naszej branży nic nie trwa „od - do”. Czasem pracujemy do późnego wieczora, a następnego dnia rano znowu spotykamy się w biurze. Ważne dla nas jest, aby osoby, którymi się otaczamy tak samo jak my były w pełni oddane projektom, nad którymi pracujemy.
Staż to możliwość zbudowania swojego portfolio. Chcemy dać młodym, ambitnym osobom szansę rozwijać się w branży i poznawać nasz świat. Na pewno nie przyjęlibyśmy do pracy osób, które robiłyby to na siłę i bez entuzjazmu.
paprockibrzozowski / instagram.com
3 / 8 Marcin Paprocki i Mariusz BrzozowskiJesteśmy bardzo wymagający w temacie staży. Dostajemy bardzo dużo zgłoszeń od młodych projektantów, a niestety nie możemy przyjąć wszystkich chętnych.
Przed wszystkim nie wystarcza nam zwykłe zgłoszenie i chęć. Zawsze prosimy o kompletne portfolio z rysunkami i dotychczasowymi realizacjami. Dodatkowe umiejętności typu konstrukcja, grafika komputerowa, umiejętność organizacji produkcji i samodzielnego prowadzenia produktu są bardzo mile widziane. Ale kiedy już zapraszamy kogoś na rozmowę, najważniejszą i decydującą sprawą jest tak zwana „chemia”. W naszej pracowni panuje bardzo rodzinna atmosfera, dlatego zależy nam na osobach, z którymi złapiemy nić porozumienia.
bizuufashion / instagram.com
4 / 8 Zuzanna Wachowiak i Blanka Jordan (Bizuu)Dla nas liczy się przede wszystkim odwaga, determinacja i zaangażowanie. Same kiedyś podejmowałyśmy wyzwania i wiemy, że jeżeli się czegoś bardzo chce to wszystko jest możliwe. Także dostanie się na staż do marki modowej.
Dla nas u stażystów ważna jest pokora. Nam do tej pory zdarza się myć podłogę w pracowni, zastępować w weekendy ekspedientki lub parzyć kawę naszym gościom, dlatego cenimy ludzi, którzy są gotowi przejść przez każdy szczebel w naszej firmie. Praca z projektantami to dziesiątki wyzwań każdego dnia: od podklejania butów na pokaz mody, przez kompletowanie looków na sesję aż po przymiarki z gwiazdą w nocy. Trzeba być otwartym na różne sytuacje. Atutem na pewno jest znajomość tego, co robimy w Bizuu, obeznanie z trendami, ogarnianie redakcyjnych stopek oraz wszelkie talenty projektowe. Niemniej wychodzimy z założenia, że przy odpowiednim nastawieniu, zaangażowaniu i pracowitości jesteśmy w stanie razem się wiele nauczyć.
lidiakalita / instagram.com
5 / 8 Lidia KalitaNie szukam idealnego CV, szukam wrażliwości. Najchętniej zupełnie różnej od mojej, ponieważ tak, jak młodzi ludzie mogą nauczyć się czegoś ode mnie, tak ja czerpię wiele od nich.
Przyjmuję ludzi na staże od dawna (i chyba mam do tego dobrą rękę, bo większość mojego zespołu pracuje ze mną po 15 lat i dłużej), więc już intuicyjnie wyczuwam ludzi z fajną energią. Takich, którzy chcą być przy modzie i uczyć się nie tylko projektowania, ale też funkcjonowania tego biznesu. Zwracam uwagę na wykształcenie, ale nie zawsze jest ono ostatecznym weryfikatorem tego czy przyjmę kogoś do swojej pracowni czy nie. Bardzo cenię osoby, które próbują łapać szansę. Są skłonne dla stażu zaryzykować, a czasem nawet coś poświęcić. Chętnych na staż w modzie jest wielu, dlatego trzeba się pokazać. Kiedy ja byłam na początku drogi, brałam udział w konkursach i modowych wydarzeniach właśnie po to, żeby zdobywać wiedzę i zostać zauważoną. Od tamtych czasów minęło parę lat, ale nadal uważam, że to dobra droga.
riskmadeinwarsaw / instagram.com
6 / 8 Antonina Samecka (Risk Made in Warsaw)Pracowitość, determinacja, talent i pokora – to są cechy, których szukamy. W modzie cały czas robisz coś nowego, więc stażyści muszą mieć chęć do zdobywania wiedzy, muszą nieustająco chcieć uczyć się rzeczy, o których nie mają pojęcia. W procesie rekrutacji stażysty testujemy przede wszystkim sprawczość, podejście do współpracy z innymi i tzw. “cultural fit”. Weryfikujemy czy sprawdzi się w naszym teamie, czy potrafi dopinać sprawy, działać wykonawczo, a jednocześnie być bardzo kreatywnym, myśleć niezależnie w trybie “nie ma, że się nie da". To są kluczowe historie. To i miłość do ubrań. Pracujemy tylko z ludźmi, którzy tak jak my chcą, by ubrania zmieniały ludziom codzienność.
riskmadeinwarsaw / instagram.com
7 / 8 Klara Kowtun (Risk Made in Warsaw)Czego można nauczyć się w risku? Przede wszystkim tego, jak bardzo liczą się szczegóły – często pozornie nawet proste modele wymagają długiej pracy całego złożonego z projektantów, konstruktorów, researcherów i krawcowych zespołu. Liczy się pomysł, materiał, wzór, kolor, ale przede wszystkim to, że ubranie ma genialnie leżeć na różnych sylwetkach. W risku ubranie ma za zadanie podkreślić wszystko, co korzystne i sprawić, że czujesz się świetnie w nim i w swojej skórze. Robienie moodboardów, rysunki, to tylko drobna część z pracy projektowej – najwięcej wydarza się w praktyce. I to jest chyba najciekawsze nie tylko w pracy z ubraniami, ale w designie w ogóle, obserwować jak z pomysłu powstaje produkt, niekiedy bardzo inny od pierwotnie zaprojektowanego. Ale praca projektowa to też dobra szkoła spójności i rzetelności - kolekcja musi spełniać nie tylko założenia wizji, ale też te związane z komunikacją, sprzedażą, produkcją. Z kolei fakt, że studio projektowe jest pierwszym ogniwem całego procesu produkcji uczy tego, jak bardzo ważne jest przekazywanie sprawdzonych informacji i terminowość. Dlatego przy rekrutacjach doświadczenie jest dla nas oczywiście bardzo istotne, ale nawet ważniejszy jest talent, odpowiedzialność i podejście „nie ma, że się nie da".
lamaniafashion / instagram.com
8 / 8 Joanna Przetakiewicz (LaMania)Nie kieruje się CV. Czytam aplikacje szukając emocji, fascynacji i ekscytacji modą. Jeśli list motywacyjny jest napisany szczerze, od razu można wyczuć czyjeś zaangażowanie, pasję i talent. Moda to nie bankowość. Tu potrzeba serca, poświęcenia i zaangażowania. A co również bardzo ważne dobrej energii. To praca kreatywna, która jej bezwzględnie wymaga. Bez tego nie biorę nikogo pod uwagę.