„Kiedy ślub?” to tytuł nowego serialu Canal+, którego fabuła koncentruje się na relacji około 30-letnich Wandy i Tośka, a jednocześnie jedno z najbardziej niekomfortowych pytań, jakie można usłyszeć. Wraz z odtwórczynią głównej roli kobiecej, Marią Dębską, rozmawiamy o współczesnych związkach oraz wyzwaniach, z jakimi mierzą się pary w dzisiejszych czasach. Co więcej, aktorka powiedziała nam, dlaczego tak bardzo zależy jej na ochronie swojego życia prywatnego. 

Maria Dębska w wywiadzie dla Glamour.pl

Asia Twaróg: Opowiedz, proszę, o relacji Wandy i Tośka, czyli głównych bohaterów „Kiedy ślub?”. Są idealnie dopasowani czy niekoniecznie?

Maria Dębska: Myślę, że gdyby byli idealnie dopasowani, to nie rozstaliby się (śmiech – przyp. red.). W momencie, w którym ich poznajemy, są parą – od liceum. Są razem trzynaście lat. Mają psa, na którego jakiś czas temu Wanda namówiła Tośka. Znają się na wylot i są sobie bliscy. Natomiast już w drugiej scenie pierwszego odcinka stwierdzają, że pora zakończyć ten związek. 

Czy Twoim zdaniem przeciwieństwa się przyciągają?

Bardzo różnie bywa. Znam dużo takich związków, które są oparte na przeciwieństwach i to dobrze działa. Bywa wybuchowo, ale jednak działa. Z drugiej strony – znam wiele fajnych par, gdzie dwie osoby są do siebie bardzo podobne, a ich relacje opierają się na wymianie energii o względnie stałej temperaturze.. 

Maria Dębska: „Bywam control freakiem”

Zapytałam o te przeciwieństwa, bo właśnie tacy wydają się główni bohaterowie serialu. Jestem ciekawa, czy Tobie – jako Marii Dębskiej – bliżej do poukładanej, nieco introwertycznej Wandy czy Tośka, czyli lekkoducha, który wszystko potrafi obrócić w żart? 

Chyba bliżej mi do Wandy. Żyłam z nią przez kilka miesięcy i bardzo ją pokochałam. Ale próbowałam jednocześnie zrozumieć Tośka. Mam w sobie bardzo dużo chaosu i potrzebę wolności czy szaleństwa, która kojarzy się właśnie z Tośkiem, ale bywam control freakiem i lubię mieć wszystko poukładane. Choć moje mieszkanie jest tego zaprzeczeniem (śmiech – przyp. red.),. Poza tym jestem gotowa na zmiany i bardzo je lubię. Więc chyba jestem miksem tych dwóch postaci.

Zobacz także:

W jakich sytuacjach albo obszarach życia bywasz control freakiem?

Jestem control freakiem, jeśli chodzi np. o opiekę nad psem. Lubię wiedzieć, że ma się dobrze, że wszystko jest pod kontrolą, że je dobrej jakości jedzenie i jest zadbana. Poza tym jeśli zostawię ją w domu i nie zgarnę z blatu w kuchni wszystkiego, co może ją interesować, to wiem, że wykorzysta tę okazję i pożre to bez skrupułów.  To jest pies z fundacji, miała bardzo trudny start. Mam ogromne poczucie odpowiedzialności za nią – skoro dałam jej to nowe życie, to chcę, żeby było jej jak najlepiej. Mam wrażenie, że w pracy jestem trochę połączeniem Wandy i Tośka, z przewagą Wandy (śmiech – przyp.red.). Wszystko sobie dokładnie planuję, szczegółowo rozpisuję sceny, przygotowuję mapy poszczególnych scen i odcinków serialu albo całego scenariusza w przypadku filmu. Lubię odrobić lekcje. Jednak bywa tak, że przychodzę na plan i jest odwrotnie niż zakładałam. Okazuje, że wszystko będzie inaczej i muszę na to reagować. Lubię improwizować i dać się zaskoczyć. cenię sobie tę swoją kontrolę, ale jednocześnie lubię momenty, w których trzeba odpuścić. 

Co Twoim zdaniem jest największym wyzwaniem dla młodych dorosłych, którzy w dzisiejszych czasach są w związkach albo innych relacjach romantycznych?

Czytałam ostatnio wyniki badań, które pokazują, że związki i inne relacje są niezwykle intensywne w dzisiejszych czasach. Ciągle mamy kontakt z partnerem czy partnerką – rozmawiamy ze sobą przez telefon, wysyłamy wiadomości czy memy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ciągła wymiana. Porównując to ze starszymi pokoleniami, w dekadę wyrabiamy pewnego rodzaju normę, jaką w czterdzieści czy pięćdziesiąt lat wyrabiali nasi dziadkowie i nasze babcie. interakcje wśród par były o wiele bardziej ograniczone – ludzie pracowali po sześć dni w tygodniu, znikali na dziesięć godzin dziennie, nie mieli przy sobie telefonów. 

Mówi się: „kiedyś to były związki”. Teraz też są, ale inne, bo mierzymy się z innymi wyzwaniami. Tempo życia jest większe. Współczesne relacje są intensywniejsze i być może dlatego czasem trwają krócej. To ciekawa teoria.

Z drugiej strony, nasi dziadkowie nie korzystali z terapii. Nasi rodzice – czasem tak. Natomiast wśród obecnych trzydziestolatków czy czterdziestolatków to już norma. Dzięki temu poznajemy się lepiej, zadajemy sobie więcej pytań, to na pewno wpływa na dynamikę naszych relacji. 

Maria Dębska: „Jestem aktorką i nie widzę powodu, dla którego kogoś miałoby interesować moje życie prywatne”

Uważasz, że w dzisiejszych czasach trudno jest uchronić swoją prywatność? I to nie tylko w kontekście mediów społecznościowych, o których wspomniałaś. 

Myślę, że bardzo trudno uchronić prywatność w dzisiejszych czasach. Wiele osób pokazuje... wszystko. To jest jeden ze sposobów na życie w otaczającej nas rzeczywistości. Przez to, że media społecznościowe są i dają możliwość śledzenia nas, trudniej jest zachować jakieś granice. Jednak mimo wszystko od nas zależy, czy wrzucamy zdjęcie dziecka do internetu, czy chwalimy się nowym chłopakiem na Instagramie albo pokazujemy swoje intymne zdjęcia. Oczywiście, czasem może dziać się to poza naszą wiedzą i zgodą, zwłaszcza gdy jest się osobą publiczną, natomiast wierzę, że mamy na to jakiś wpływ. 

Jesteś jedną z tych artystek, które bardzo dbają o swoją prywatność. Dlaczego tak ci na tym zależy?

Jestem aktorką i nie widzę powodu, dla którego kogoś miałoby interesować moje życie prywatne. Albo dlaczego miałabym się z niego publicznie spowiadać. Nie czuję potrzeby, by dzielić się wszystkim ze światem. To dla mnie najbardziej delikatna i wrażliwa sfera. Wychowałam się w przekonaniu, że bliscy – rodzina i przyjaciele są najważniejszym, co mam.. Czuję, że jeśli dam wszystkim dostęp do mojej prywatności, to przestanie być moja, że ważne dla mnie relacje coś stracą. Staram się chronić tę przestrzeń, choć – oczywiście – czasem się to nie udaje. 

Czego mogę ci życzyć na ten rok?

Myślę, że przede wszystkim zdrowia, fajnych spotkań. 

„Kiedy ślub?” – premiera już niebawem

Polski serial „Kiedy ślub?” z Marią Dębską i Erykiem Kulmem Jr-em. w rolach głównych zadebiutuje 9 lutego 2024 na platformie streamingowej Canal+ Online, a także na kanale Canal+ Premium. Emisję kolejnych odcinków zaplanowano na piątki o godz. 21:00.