Ostatnio zapytałyśmy obserwatorki oraz obserwatorów naszego profilu na Facebooku, czy wypada umawiać się z byłym partnerem swojej przyjaciółki? Odpowiedzi były bardzo podobne do siebie. Wyraźnie wskazywały na to, że nie. A nawet: NIE. I choć absolutnie to rozumiemy, postanowiłyśmy zgłębić temat. Podjęłyśmy go w redakcji. Poza tym porozmawiałyśmy z własnymi przyjaciółkami. Oto wnioski, do których dotarłyśmy.

Czy można spotykać się z ex swojej przyjaciółki?

Czy można spotykać się z ex swojej przyjaciółki? Na początku warto zastanowić się, jaki jest (czy ma być) charakter tej znajomości. Jeżeli chodzi o spotkanie dobrych znajomych, wiele zależy od tego, jak ta relacja wyglądała przed rozstaniem chłopaka z przyjaciółką. W przypadku, w którym łączyło ich coś więcej w przeszłości (np. gdy cała trójka przyjaźniła się ze sobą), chęć albo potrzeba dalszego utrzymywania kontaktu jest w pewnym sensie zrozumiała. Mimo to uważamy, że warto szczerze porozmawiać z przyjaciółką i upewnić się, że jest to dla niej w porządku. Może się to bowiem okazać trudne i obciążające psychicznie. A, pamiętajcie dziewczyny, przyjaciółka >>>>> chłopak

Według mnie sytuacja, kiedy twoja przyjaciółka spotyka się z twoim ex (nawet tylko przyjacielsko) jest sytuacją bardzo trudną i obciążającą psychicznie. Oczywiście rozumiem, że są związki, które się rozpadają, a za tym nie idzie żadnego rodzaj uraza czy negatywne uczucia, przez co nie ma problemu z tym, żeby przyjaciółka była w relacji z byłym – powiedziała jedna z dziewczyn, z którymi rozmawiałyśmy na ten temat. – Niestety, w moim odczuciu - a jestem po rozstaniu z partnerem po 2,5 roku poważnego związku - nie wyobrażam sobie, aby dalej mieć w swoim otoczeniu byłego partnera. Po prostu nie czułabym się komfortowo z tym, że mój były partner angażuje się uczuciowo w relacje z osobą, którą jest nadal mi bliska i np. wspierała mnie, wysłuchiwała moich żali i „smutków” po rozstaniu. Dla mojego własnego zdrowia psychicznego uważam, że mam do tego prawo.

Jeśli natomiast wspomniana relacja zaczęła się zacieśniać dopiero po rozstaniu, to, powiedzmy sobie szczerze, robi się dość dziwnie i niezręcznie. Bo skąd ten nagły zwrot akcji? Dlaczego „kliknęło” dopiero po zakończeniu tamtego związku?

Czy można umawiać się z byłym chłopakiem swojej przyjaciółki?

Jeszcze trudniejsze wydają się sytuacje, w których mamy do czynienia z uczuciem romantycznym, a nie koleżeńskim. Oczywiście dla każdej ze stron może się to okazać obciążające, do tego wiązać się z pewnymi dylematami. Jednak nie sposób nie myśleć o przyjaciółce, która musi np. patrzeć na rozkwitające uczucie między tak bliskimi jej osobami. A przecież przyjaźń powinna opierać się na wsparciu i wzajemnym szacunku. To samo dotyczy całej idei siostrzeństwa, o której (przynajmniej w teorii) jest tak głośno od kilku lat. 

Są różne sytuacje, ale osobiście uważam, że taka sytuacja jest nie na miejscu. W mojej ocenie przyjaciółka powinna być wsparciem, więc nie wyobrażam sobie, żeby w ramach tego wsparcia miałaby pójść na randkę z moim byłym. Nie znam sytuacji, w której taka historia skończyła się dobrze i myślę, że nie należy do tego dopuszczać, bo zawsze ktoś cierpi. A w większości przypadków to jest nawet więcej niż jedna osoba – zauważyła inna osoba. 

Co ważne, każda relacja jest inna. Natomiast chodzi to, by główne zainteresowane i główni zainteresowani czuli się komfortowo w danej relacji. Właśnie dlatego warto postawić na szczerość i otwartą komunikację. A co za tym idzie: powiedzieć, co się czuje i pozwolić na to pozostałym osobom zaangażowanym w całą sprawę. Być może konwersacja przyniesie zrozumienie, a następnie ukojenie. Pokusimy się o stwierdzenie, że to lepsze rozwiązanie niż overthinking.